Inspiracja L. Afremovem, namalowany kubek i pewien przełom
Ulubiony… Pamiętam chwilę, gdy powstawał ten kubek. Malowałam go nocą… Od zawsze bylam sową, nocnym stworzeniem, które mając spokój, może oddać się tworzeniu (obojętnie co by wtedy nie powstawało) …sącząc wino, lekką ręką mieszałam farbę i pozwoliłam się ponieść nastrojowi 🙂 Rano sama byłam zaskoczona efektem swoich działań 🙂 Powstawało w tym czasie wiele prac […]
Inspiracja L. Afremovem, namalowany kubek i pewien przełom Read More »