miejsce

Deszcz w Cisnej, Bieszczady na bis i kocikowe kubki w galerii

Bieszczady Ostatnia niedziela po wielu dniach deszczu nagrodziła naszą cierpliwość prawdziwym, wakacyjnym upałem. W planach wycieczka do Cisnej. Nie jechaliśmy na wędrówkę, więc nareszcie można było założyć letnią kieckę i mieć gdzieś upał. Nie dogodzi… upał źle, a jak leje to też się nie podoba. Generalnie plan był taki, że wpadamy do Cisnej na dwie […]

Deszcz w Cisnej, Bieszczady na bis i kocikowe kubki w galerii Read More »

Jak magnes i kubki z lokowaniem produktu

Marcowa wyprawa Znowu tam byłam. Znowu pojechałam, bo głos wewnętrzny dał znać, że już czas… i znowu to samo uczucie od lat… Za każdym razem, kiedy jadę na wybrzeże podładować baterie, czuję tą nieopisaną radość. Radość istnienia. Bałtyk działa na mnie jak magnes. Uwielbiam wpatrywać się w ten ogrom, w duchu podziwiając fenomen natury. Nabieram

Jak magnes i kubki z lokowaniem produktu Read More »

Podróże… małe i duże, kulinaria i sentymentalny kubek z samochodem

Zima, zima, zima Myślałam, że jak opublikuję trochę wiosny, to ona przyjdzie nieco wcześniej. Niestety, nie udało się przywołać jej tulipanami…  Zaplanowałam sobie wyjazd na moje ukochane wybrzeże, data ustalona, bilety wykupione, a tu się okazuje, że bieliznę termoaktywną do walizki zamiast bikini spakować muszę. O losie.   Zima nie odpuszcza, nie ma lekko… Na pogodę

Podróże… małe i duże, kulinaria i sentymentalny kubek z samochodem Read More »

Małe tęsknoty, wielkie radości, wyjątkowi goście i porcelana malowana intuicyjnie

Miejsce którego nie ma Kiedy powstawała Kocikowa Dolina, myślałam, że tworzę ją dla siebie… tymczasem wciąż okazuje się, że po za mną, bywa tu sporo ludzi. Od dawna jestem świadoma, że moje miejsce nie jest już tylko moje.  Nawet kiedy mnie akurat nie ma, to drzwi w Kocikowej Dolinie można otworzyć sobie samemu…  Klucz i tak

Małe tęsknoty, wielkie radości, wyjątkowi goście i porcelana malowana intuicyjnie Read More »

Pomiędzy błękitami musi być kontrast i zebra dla dwojga na filiżankach

Pomiędzy błękitami… Jak każdy twórca, uwielbiam wyzwania. Niezwykłe zadania dają dreszcz emocji w oczekiwaniu na efekt końcowy… Jednak zanim w swojej głowie ułożę plan działania, zobaczę zarys przyszłej pracy i zbiorę się w sobie by rozpocząć, musi upłynąć odpowiedni czas, by wszystko nabrało tak zwanej mocy urzędowej, lub bedąc bliżej prawdy… musi zacząć głośno tykać 

Pomiędzy błękitami musi być kontrast i zebra dla dwojga na filiżankach Read More »

Osobny wpis i kubek z Roztoczem

Kacho, uważam że kubek z Roztoczem zasługuje na osobny wpis na blogu… …dziś dobitnie oświadczyła mi Karola. Kubek ten jest jej bliski, bo był malowany na jej zamówienie właśnie.  Co racja, to racja…  …zatem kubek z Roztoczem na specjalnym miejscu znaleźć się musi 🙂  Karolciu, opiekunko potrzebujących, mniej potrzebujących i tych, którzy w potrzebie dopiero

Osobny wpis i kubek z Roztoczem Read More »

Powroty i obrazy z różnych miejsc

Bateria się napełnia… Czuję kiedy ten moment następuje, bo myśli wyprzedzają rzeczywistość conajmniej o dobę… Taka renowacja psychiczna i fizyczna tylko u mojej Doroty 🙂 No właśnie… Kim jest Dorota? … kilka słów o niej, bo i papieżowi trzeba oddać co papieskie 🙂 Dorota to niesamowita kobieta, siostra z wyboru i kompletnie moje przeciwieństwo.  Poukładana

Powroty i obrazy z różnych miejsc Read More »

Scroll to Top