koty

Wsiąść do pociągu byle jakiego, tym razem jednak Majorka i o co chodzi z tymi kotami…

Za wszelką cenę Decyzja zapadła.  Niezbędny jest natychmiastowy reset dla Pana męża, bo nie wiem kto zwariuje pierwszy, czy ów mąż, czy ja… Wyjeżdżamy byle gdzie i byle kiedy, tylko byle szybko i broń Boże nie wtedy i wtedy, ale też nie tu i tam… No to mając wytyczne jasne jak słońce, znowu biorę na […]

Wsiąść do pociągu byle jakiego, tym razem jednak Majorka i o co chodzi z tymi kotami… Read More »

Moje miejsce mocy zawsze działa i porcelana energy, żeby było na temat

I znowu zwiałam po energię Kolejny wpis o morzu…  Już Wam kiedyś pisałam, że co jakiś czas odzywa się we mnie wewnętrzny głos, który wzywa mnie na wybrzeże. I żeby się waliło i paliło, to muszę, genów nie oszukam 😉  Lubię tu bywać o różnych porach roku i nawet pogoda wtedy nie ma znaczenia. Często

Moje miejsce mocy zawsze działa i porcelana energy, żeby było na temat Read More »

I żyli długo i szczęśliwie oraz koty dla nowożeńców.

A kiedy będziesz moją żoną… A kiedy będziesz moją żoną… umiłowaną, poślubioną, wówczas się ogród nam otworzy, ogród świetlisty, pełen zorzy. Rozdzwonią nam się kwietne sady, pachnąć nam będą winogrady, i róże śliczne i powoje całować będę włosy twoje. Pójdziemy cisi, zamyśleni,  wśród żółtych przymgleń i promieni, pójdziemy wolno alejami,  pomiędzy drzewa, cisi, sami. Gałązki

I żyli długo i szczęśliwie oraz koty dla nowożeńców. Read More »

Opowiem Ci bajkę jak kot palił fajkę i kocie Tea For One

Zgubne nałogi… Mniej więcej wczoraj, a może jutro… jakoś tak właśnie przed moimi urodzinami, zacznę dziewiąty rok mojego niepalenia.  Brzmi o niebo lepiej niż skończone osiem 😉  Gdybym miała pisać o urodzinach, to akurat odwrotnie przedstawiłabym sytuację, jakaś taka estetyczna jestem 🙂 Nałogi ma każdy i nałogi mieć trzeba, niekoniecznie te zgubne… Można nałogowo dobrze

Opowiem Ci bajkę jak kot palił fajkę i kocie Tea For One Read More »

O mocy słów i kubki do zadań specjalnych

Kiedyś…  Zbyt mocno zależało mi na różnych ludziach.  Starałam się dla nich, ufałam, uważałam że w zamian dostanę dokładnie to samo. Nic bardziej mylnego. Każdy sądzi według siebie… często się słyszy to jakże prawdziwe powiedzenie. Słowa mają wielką moc i należy brać za nie odpowiedzialność. Bywa, że jednym zdaniem można uratować komuś życie, ale… można

O mocy słów i kubki do zadań specjalnych Read More »

Ludzka bezwzględność i nowy członek rodziny…

Siedem kocich nieszczęść Dziś miał być zupełnie inny wpis, ale czasem trzeba działać na gorąco. Weźmiesz kota? Zobacz, ładny jest…  …to powiedziała, nie pierwszy z resztą już raz, nasza Agnieszka, trzymając kłębek sierści na rękach. Kocik dziarskim, choć wystraszonym wzrokiem patrzył na mnie i… …i wzięłam tych siedem kocich nieszczęść. Maleństwo zostało znalezione na środku

Ludzka bezwzględność i nowy członek rodziny… Read More »

Wszystko wina kota, kubek dla autorki i pierwsza recenzja fajnej książki

Namaluj mi kota Basię znam od lat, poznałyśmy się w szkole, działając razem w radzie rodziców. Dzieci jednak kiedyś dorastają… Ścieżki rzadziej się krzyżują… Ponownie wpadłyśmy na siebie, kiedy okazało się, że obie pasjonujemy się rękodziełem. Namaluj mi kota na kubku, poprosiła mnie Basia i podesłała dwie fotki. Na jednej był rudy kot, a na drugiej

Wszystko wina kota, kubek dla autorki i pierwsza recenzja fajnej książki Read More »

Dzień Dziecka i porcelana dla najmłodszych

Nigdy nie byłam nadgorliwą matką To będzie wpis, za który pewnie dostanę po uszach, bo oficjalnie moje dzieci nie lubią upubliczniania, chyba że sami zdecydują się na uchylenie rąbka tajemnicy. W tym przypadku ,,rąbek” należy do mnie, więc daję sobie prawo zrobić po mojemu. Nigdy nie byłam nadgorliwą matką. Ktoś po przeczytaniu tego nagłówka może

Dzień Dziecka i porcelana dla najmłodszych Read More »

Kocikowa Dolina wieczorową porą i kubki z kotami, kocikami, kiciusiami…

Po cichu… Bywają takie dni, że mam tak zwane podwójne wolne…a to jest wtedy, gdy Pan Mąż ma wyjazd związany z pracą a ja wolny dzień…czasem nawet dwa 🙂  Robienie niczego jest ogromnie męczące…tak było wczoraj 🙂 Z racji tego, że mam jednak sumienie…dziś zajęłam się obowiązkami Pani domu…aby później, w nagrodę, pozwolić sobie na

Kocikowa Dolina wieczorową porą i kubki z kotami, kocikami, kiciusiami… Read More »

Scroll to Top