pies

Historia jednej miłości… filiżanki dla dwojga

Jesienne powitanie Witajcie po przerwie kochani Kocikowa Dolina mimo zmniejszonej ostatnio aktywności blogowej, działa intensywnie, rozwija się i stara sprostać wyzwaniom. Mam wrażenie, że ostatnio jestem wszędzie, bez przerwy i wciąż. Bardzo trudno jest być wszędzie 🙂  Kto zagląda do Kocikowej Doliny przez inne kanały, ten wie nieco więcej… oj, napiszę pewnie niezłe podsumowanie tego […]

Historia jednej miłości… filiżanki dla dwojga Read More »

O zaginaniu czasoprzestrzeni i o psie, który nie jeździł koleją

Rozciągnąć czas Mało mnie tutaj ostatnio, co nie znaczy, że nic się nie dzieje… wręcz odwrotnie, dzieje się, i to dużo, a do tego wszystko na raz, jakby się zmówiło to coś, co się dzieje tak hurtem. No nie ogarniając przecież i tak ogarniam… bo nie ma wyjścia… w swoim tempie oczywiście 🙂 Czasem to

O zaginaniu czasoprzestrzeni i o psie, który nie jeździł koleją Read More »

Do serca przytul psa, weź na kolana kota… i kolejne portrety pupili

Człowiek nie zawsze brzmi dumnie Dziś będzie krótko i konkretnie… bo nie umiem pojąć tego, dokąd zmierza ludzkość. Z natury jestem zapaloną kociarą, gdzie koty bezwarunkowo są moją miłością i lubię to w sobie. Psy natomiast to miłość w najczystszej postaci… nawet gdy doznają krzywdy, nie przestają ufać człowiekowi…  No właśnie, temat o wielu wątkach.

Do serca przytul psa, weź na kolana kota… i kolejne portrety pupili Read More »

Malowanie potrafi mnie zaskoczyć i szczegółowe portrety pupili

Lubię kiedy jest trudno Czasem to, co z pozoru łatwe… okazuje się nie lada wyczynem, a co uważam za trudne… przychodzi jak za dotknięciem różdżki. Ja już tak chyba mam, że im trudniej, tym bardziej mnie wciąga… Lubię wszystko co ma w sobie oczekiwanie i element zaskoczenia. Poprzeczka coraz wyżej. To jak  łączenie smaków na zasadzie

Malowanie potrafi mnie zaskoczyć i szczegółowe portrety pupili Read More »

Łapy, łapy, cztery łapy… i kolejne portrety pupili

Dom bez zwierząt jest tylko zwykłym domem Nie wyobrażam sobie swojego domu bez moich kotów. Wszyscy, którzy zaglądają do mnie wiedzą, że jestem kociarą do kwadratu 🙂 No kocham te futra mruczące, tą bystrość umysłu i indywidualność, a one kochają mnie… …za żarcie i za wzięcie, jak to koty. Ważne, że rozumiemy się doskonale. W

Łapy, łapy, cztery łapy… i kolejne portrety pupili Read More »

Przyjaciel nie zawsze musi być człowiekiem i porcelana z Jasonem w roli głównej, malowana podwójnie

Mówi się że psy to ostatnie z aniołów, które zdecydowały się zostać na ziemi razem z ludźmi… Coś w tym jest… Dziś będzie o Jasonie, moim wyjątkowym modelu, którego miałam przyjemność sportretować na porcelanowych kubusiach. Jason sam wygląda jak anioł na czterech łapkach i jest miłością, oraz oczkiem w głowie swojej pięknej właścicielki Pani Angeliny. Wyjątkowy

Przyjaciel nie zawsze musi być człowiekiem i porcelana z Jasonem w roli głównej, malowana podwójnie Read More »

Zlot Maltańczyków 2017 i kubki z pupilami

Piesiuśki w Kocikowej Dolinie To, że jestem kociarą, chyba wiedzą wszyscy, którzy do mnie zaglądają. Koty towarzyszą mi od dziecka…. uwielbiam je za charakter, intelekt i bystrość, oraz za aparacik do mruczenia 🙂 W domu mam dwie dziewczyny. Obie przygarnięte i kochane. Stara persica Fiona – Lucyna to największe kocie indywiduum jakie spotkałam do tej

Zlot Maltańczyków 2017 i kubki z pupilami Read More »

Scroll to Top