Mówi się że psy to ostatnie z aniołów, które zdecydowały się zostać na ziemi razem z ludźmi…
Coś w tym jest…
Dziś będzie o Jasonie, moim wyjątkowym modelu, którego miałam przyjemność sportretować na porcelanowych kubusiach.
Jason sam wygląda jak anioł na czterech łapkach i jest miłością, oraz oczkiem w głowie swojej pięknej właścicielki Pani Angeliny.
Wyjątkowy i wspaniały chłopak rasy Maltańczyk i nie byle kto 🙂
Jason to Champion Polski z rozpoczętym interchampionatem, o niesamowitej, jedwabistej szacie, co jest niezwykle rzadkie i pożądane…
Wiele dziewczynek ze świetnych hodowli chętnie by go bliżej poznało…
Dodam jeszcze, że jest już dumnym tatusiem dwudziestu pięciu maluszków na całym świecie 🙂
Jego potomstwo mieszka w USA, Anglii, Niemczech, Belgii i Islandii.
Na jednym z kubeczków, jedna z córeczek – Hubcia 🙂
Chociaż sama jestem posiadaczką kotów, i kocham je bezwarunkowo za ich charakter, oraz aparacik do mruczenia, to psy uwielbiam za ich szczerą przyjaźń i wierność.
Już kiedyś malowałam maltańczyki… zerknijcie TUTAJ dla przypomnienia.
Czasem kiedy się człowiek stara…
…to mu akurat pod górkę 🙂
Tak właśnie było z tymi kubeczkami.
Wyszły pięknie… obie z właścicielką Jasona byłyśmy zadowolone z efektu… i katastrofa…
Kubki trzeba było malować od nowa…
Potraktowałam to jako trening cierpliwości i szlifowanie umiejętności.
Poniżej efekty pracy i model 🙂
a poniżej pierwsze wersje kubasków…
Nie ma nic trudniejszego jak kopia kopii – dziękuję że dotarliście do końca 🙂
Psy mają w oczach taką mądrość, uwielbiam 🙂
Cudne!!!
uwielbiam i koty i psy, szkoda, że nie mogę ich mieć w swoim domu 🙁 Warunki są, tylko alergików cały dom 🙁
Rozkoszne psiaczki, i te w oryginale, i te kubkowe:)
Kiedyś też przygarnę takiego anioła 🙂
Agunia, maltańczyki i shih tzu to psiaki dla alergików, zamiast sierści mają włosy… Kwestia tego, czy kontakt z takim też nie wpłynie negatywnie…
Dorotko dzięki serdeczne :*
A czy ze zdjęcia też może Pani namalować pieska na kubeczku?
Wow… podziwiam – po raz kolejny – bo podjęłaś się tematu który tylko na pierwszy rzut oka wydaje się być łatwy… i jak zwykle dałaś radę 🙂
tylko jedno słowo – cudowne 🙂
ja lubię bardzo i psy i koty 🙂 Co do głównego bohatera, aż zacytuję jeden z klasyków filmowych polskiej komedii – jakie to cudo! 🙂 Piękny jest 🙂
A kubki – no po prostu rewelacja 🙂
Justynka, czasem to co wydaje się łatwe, jest trudniejsze niż nam się zdaje… Najważniejsze, że właścicielka piesiuśka zadowolona 🙂
Pięknie dziękuję i cieszę się że znowu jesteś 🙂
To było kolejne wyzwanie 🙂
Ten pies wygląda niesamowicie, ma piękną sierść:) A na kubkach wyszedł identycznie, gratuluję tej precyzji i cierpliwości.
Cudne i kubeczki i pieski 🙂
Jaki Ty masz Kasiu kochana talent :-)))) PRZEŚLICZNE prace! 🙂
Prawdziwe cudo 🙂
Kiedy posiadamy kociaka to faktycznie dość istotne jest to, aby go dobrze wychować. Mi spodobał się artykuł o kotach w https://krakow-atrakcje.pl/sprowadzone-cieszyc-maine/ i jestem zdania, że na pewno wielu z nas także tak uważa.