kot

Nocne pisanie i nocne malowanie w Kocikowej Dolinie

Nocą… Lubię kiedy normalni ludzie śpią, kiedy nikt ode mnie niczego nie oczekuje, kiedy nic mnie nie rozprasza i mogę pobyć w tym swoim świecie… No może kot, który akurat urządza sobie toaletę przed snem na środku pokoju. Trochę należy mi się opieprz za niesystematyczność w pisaniu i publikowaniu, bo to, że nie piszę często, […]

Nocne pisanie i nocne malowanie w Kocikowej Dolinie Read More »

Wsiąść do pociągu byle jakiego, tym razem jednak Majorka i o co chodzi z tymi kotami…

Za wszelką cenę Decyzja zapadła.  Niezbędny jest natychmiastowy reset dla Pana męża, bo nie wiem kto zwariuje pierwszy, czy ów mąż, czy ja… Wyjeżdżamy byle gdzie i byle kiedy, tylko byle szybko i broń Boże nie wtedy i wtedy, ale też nie tu i tam… No to mając wytyczne jasne jak słońce, znowu biorę na

Wsiąść do pociągu byle jakiego, tym razem jednak Majorka i o co chodzi z tymi kotami… Read More »

Do serca przytul psa, weź na kolana kota… i kolejne portrety pupili

Człowiek nie zawsze brzmi dumnie Dziś będzie krótko i konkretnie… bo nie umiem pojąć tego, dokąd zmierza ludzkość. Z natury jestem zapaloną kociarą, gdzie koty bezwarunkowo są moją miłością i lubię to w sobie. Psy natomiast to miłość w najczystszej postaci… nawet gdy doznają krzywdy, nie przestają ufać człowiekowi…  No właśnie, temat o wielu wątkach.

Do serca przytul psa, weź na kolana kota… i kolejne portrety pupili Read More »

Dieta cud, tłusty czwartek i kubki na wesoło, które mi tu pasują jakoś

Jeszcze raz Co jakiś czas podejmuję życiową decyzję, że zmieniam pewne nawyki i zostaję wysoką, długonogą blondynką. Właśnie teraz jest ten kolejny raz. A tak. Kto mnie zna, to wie, że najłatwiejszy do zrealizowania jest punkt ostatni w tym przypadku. Już jakiś czas wdrażam te zmiany, już jest coraz łatwiej… już rodzynki i orzechy wystarczają

Dieta cud, tłusty czwartek i kubki na wesoło, które mi tu pasują jakoś Read More »

Moje miejsce mocy zawsze działa i porcelana energy, żeby było na temat

I znowu zwiałam po energię Kolejny wpis o morzu…  Już Wam kiedyś pisałam, że co jakiś czas odzywa się we mnie wewnętrzny głos, który wzywa mnie na wybrzeże. I żeby się waliło i paliło, to muszę, genów nie oszukam 😉  Lubię tu bywać o różnych porach roku i nawet pogoda wtedy nie ma znaczenia. Często

Moje miejsce mocy zawsze działa i porcelana energy, żeby było na temat Read More »

I żyli długo i szczęśliwie oraz koty dla nowożeńców.

A kiedy będziesz moją żoną… A kiedy będziesz moją żoną… umiłowaną, poślubioną, wówczas się ogród nam otworzy, ogród świetlisty, pełen zorzy. Rozdzwonią nam się kwietne sady, pachnąć nam będą winogrady, i róże śliczne i powoje całować będę włosy twoje. Pójdziemy cisi, zamyśleni,  wśród żółtych przymgleń i promieni, pójdziemy wolno alejami,  pomiędzy drzewa, cisi, sami. Gałązki

I żyli długo i szczęśliwie oraz koty dla nowożeńców. Read More »

O mocy słów i kubki do zadań specjalnych

Kiedyś…  Zbyt mocno zależało mi na różnych ludziach.  Starałam się dla nich, ufałam, uważałam że w zamian dostanę dokładnie to samo. Nic bardziej mylnego. Każdy sądzi według siebie… często się słyszy to jakże prawdziwe powiedzenie. Słowa mają wielką moc i należy brać za nie odpowiedzialność. Bywa, że jednym zdaniem można uratować komuś życie, ale… można

O mocy słów i kubki do zadań specjalnych Read More »

Ludzka bezwzględność i nowy członek rodziny…

Siedem kocich nieszczęść Dziś miał być zupełnie inny wpis, ale czasem trzeba działać na gorąco. Weźmiesz kota? Zobacz, ładny jest…  …to powiedziała, nie pierwszy z resztą już raz, nasza Agnieszka, trzymając kłębek sierści na rękach. Kocik dziarskim, choć wystraszonym wzrokiem patrzył na mnie i… …i wzięłam tych siedem kocich nieszczęść. Maleństwo zostało znalezione na środku

Ludzka bezwzględność i nowy członek rodziny… Read More »

Wszystko wina kota, kubek dla autorki i pierwsza recenzja fajnej książki

Namaluj mi kota Basię znam od lat, poznałyśmy się w szkole, działając razem w radzie rodziców. Dzieci jednak kiedyś dorastają… Ścieżki rzadziej się krzyżują… Ponownie wpadłyśmy na siebie, kiedy okazało się, że obie pasjonujemy się rękodziełem. Namaluj mi kota na kubku, poprosiła mnie Basia i podesłała dwie fotki. Na jednej był rudy kot, a na drugiej

Wszystko wina kota, kubek dla autorki i pierwsza recenzja fajnej książki Read More »

Scroll to Top