filiżanka

Filiżanki dla par… małe bujanie na porcelanie i coś o zmianach

 Zmiany… Kiedy powstawało to miejsce, kompletnie nie miałam pojęcia jaki scenariusz ktoś tam dla mnie przygotował i dokąd mnie to wszystko zaprowadzi. Plan był taki, że nie ma planu i to właśnie był plan… Początki zawsze są nieśmiałe. Chcecie, to zerknijcie jak to się zaczęło TUTAJ i TUTAJ Wiele się wydarzyło od tamtego czasu, ale to przecież naturalne, […]

Filiżanki dla par… małe bujanie na porcelanie i coś o zmianach Read More »

Pinokio, atak znaków zapytania i filiżanki dla pary…

Pisać z sensem Kiedyś sobie wymyśliłam, że na blogu będę zostawiać jakąś historyjkę z życia… niekoniecznie własnego oczywiście, a później będę przechodzić do części dla wzrokowców, mianowicie zdjęć tego, co powstaje w pracowni.  Ze zdjęciami problemu to ja nie mam, zwłaszcza w kwestii ilości, z powstawaniem różności w sumie też…  Nieco gorzej to wygląda, kiedy

Pinokio, atak znaków zapytania i filiżanki dla pary… Read More »

Słodkiego, miłego życia – sezon ślubów trwa i coś wyjątkowego na prezent

Żono moja Kiedyś to ja  uwielbiałam wesela. Niekoniecznie same śluby. Po za moim własnym oczywiście, większość była oczekiwaniem na ciąg dalszy. Wesele to było coś… Rodzina w komplecie, tradycyjnie rosołek i całonocne szaleństwo przy muzyce i przednich trunkach. A dziś… Wciąż te wesela uwielbiam, ale jakoś coraz więcej z nich pamiętam 🙂 Z każdego mam

Słodkiego, miłego życia – sezon ślubów trwa i coś wyjątkowego na prezent Read More »

Z wizytą w Jakubowie… czyli śladami Małgosi z książki PUCH NIEMARNY B. Pajdosz

Pomysł który się zrealizował Jeszcze w maju napisała do mnie Zuzanna – Promotorka czytelnictwa z propozycją włączenia się do akcji promocyjnej pewnej książki, zupełnie nie znanej mi autorki. Nie ukrywam, że byłam zaskoczona, ale oczywiście wizja wzięcia udziału w przedsięwzięciu zainteresowała mnie. Świadomość, że moja opinia może wspomóc promocję, była przyjemna. Do tego w perspektywie szykowała się

Z wizytą w Jakubowie… czyli śladami Małgosi z książki PUCH NIEMARNY B. Pajdosz Read More »

Tu jest mój dom i kraina szcześliwości jako temat na porcelanie

O domu Piękny czas mamy. Jest się czym cieszyć, więc się cieszę.  Natura tuż przed naszymi oczami codziennie działa cuda, obdarowując widokami, zapachami, owocami. Jestem w trakcie czytania książki Bożeny Pajdosz PUCH NIEMARNY, w której odnalazłam taki piękny, radosny, zwyczajny a jednak niezwyczajny opis krainy szczęśliwości. Zatrzymałam się nad tym dłużej, zastanowiłam…  Autorka umiejscowiła akcję w

Tu jest mój dom i kraina szcześliwości jako temat na porcelanie Read More »

Dzień Matki i prowansalskie klimaty, po które trzeba jechać do Anglii

Mama… Co czujesz na dźwięk tego słowa? Jaka jest pierwsza myśl? Co widzisz, kiedy zamykasz oczy? Jak w kalejdoskopie przeskakują obrazy… pory roku zmieniają się, powtarzając swój rytm… rosną Twoje dzieci, bo i Ty już urosłaś… sama jesteś mamą… Co one będą czuć na dźwięk słowa mama? Może kiedyś też pochylą się nad tym pytaniem,

Dzień Matki i prowansalskie klimaty, po które trzeba jechać do Anglii Read More »

O zaginaniu czasoprzestrzeni i o psie, który nie jeździł koleją

Rozciągnąć czas Mało mnie tutaj ostatnio, co nie znaczy, że nic się nie dzieje… wręcz odwrotnie, dzieje się, i to dużo, a do tego wszystko na raz, jakby się zmówiło to coś, co się dzieje tak hurtem. No nie ogarniając przecież i tak ogarniam… bo nie ma wyjścia… w swoim tempie oczywiście 🙂 Czasem to

O zaginaniu czasoprzestrzeni i o psie, który nie jeździł koleją Read More »

Windą do nieba i gołębie Pani Młodej

Windą do nieba  Któż nie zna tego przeboju? Chyba każdy potrafi chociaż refren zaśpiewać 🙂 Sezon wesel już się rozpoczął i za chwilę na każdym weselu zabrzmi : Już mi niosą suknię z welonem,  Już Cyganie czekają z muzyką… …a goście chętnie będą śpiewać. Tytuł brzmi obiecująco, dobrze się kojarzy, melodia w ucho wpada i

Windą do nieba i gołębie Pani Młodej Read More »

Małe tęsknoty, wielkie radości, wyjątkowi goście i porcelana malowana intuicyjnie

Miejsce którego nie ma Kiedy powstawała Kocikowa Dolina, myślałam, że tworzę ją dla siebie… tymczasem wciąż okazuje się, że po za mną, bywa tu sporo ludzi. Od dawna jestem świadoma, że moje miejsce nie jest już tylko moje.  Nawet kiedy mnie akurat nie ma, to drzwi w Kocikowej Dolinie można otworzyć sobie samemu…  Klucz i tak

Małe tęsknoty, wielkie radości, wyjątkowi goście i porcelana malowana intuicyjnie Read More »

Koniec roku… czas na podsumowania, nowe plany i gwazdkowych prezentów ciąg dalszy

Bilans zysków i strat Kolejny raz dobijam do brzegu kolejnego roku.  Tak sobie myślę, że z każdym brzegiem przychodzi mi to coraz łatwiej… To był dobry rok. Inny niż poprzednie, co często podkreślałam w różnych wpisach. Mimo tego, że czasem nie było łatwo, to… było warto, a skoro wierzę, że nie ma przypadków, to znaczy,

Koniec roku… czas na podsumowania, nowe plany i gwazdkowych prezentów ciąg dalszy Read More »

Scroll to Top