Bilans zysków i strat
Kolejny raz dobijam do brzegu kolejnego roku.
Tak sobie myślę, że z każdym brzegiem przychodzi mi to coraz łatwiej…
To był dobry rok.
Inny niż poprzednie, co często podkreślałam w różnych wpisach.
Inny niż poprzednie, co często podkreślałam w różnych wpisach.
Mimo tego, że czasem nie było łatwo, to… było warto, a skoro wierzę, że nie ma przypadków, to znaczy, że wszystko idzie zgodnie z wyższym planem.
Ale sobie wymyśliłam 🙂
I wymyśliłam sobie też wiele innych rzeczy, które mają się dopiero zdarzyć. Przecież postanowiłam w tym roku spełniać marzenia, a więc konsekwentnie idę w tą stronę…
Dodam tylko, że moje marzenia nie są wcale ściśle określone… ucierpiałaby wtedy moja elastyczność…
A nowe plany?
Wymyśliłam sobie, że po prostu będę starała się być szczęśliwa tak, jak do tej pory, a więc żyjąc w zgodzie z sobą i robiąc wszystko to, co kocham 🙂
By nie przynudzać…
Bilans zysków zawsze na plusie.
Każdy koniec to też nowy początek.
Wystarczy pozytywne nastawienie i właśnie z takim robimy skok w kolejny rok.
Dodam tylko, że moje marzenia nie są wcale ściśle określone… ucierpiałaby wtedy moja elastyczność…
A nowe plany?
Wymyśliłam sobie, że po prostu będę starała się być szczęśliwa tak, jak do tej pory, a więc żyjąc w zgodzie z sobą i robiąc wszystko to, co kocham 🙂
By nie przynudzać…
Bilans zysków zawsze na plusie.
Każdy koniec to też nowy początek.
Wystarczy pozytywne nastawienie i właśnie z takim robimy skok w kolejny rok.
Druga odsłona…
Pisałam Wam tu w listopadzie o Przygodzie z błękitami, lazurami i turkusami.
Możecie sami sprawdzić TUTAJ
Dziś mogę już opublikować drugi komplet, bo gwiazdka minęła, prezenty się otworzyły, przynosząc radość obdarowanym, a mnie samej pomysł na fajny wypoczynek w bliżej nieokreślonym terminie…
A więc voile…
…na koniec grudnia trochę morskiej bryzy i pozdrowienia z Madery…
Pozdrawiam nocą – Kasia 🙂
Od dłuższego czasu nie składam sobie żadnych noworocznych obietnic, bo nauczona doświadczeniem wiem, że nic z tego nie wyjdzie. Tak jest w moim przypadku. Ale za Twoim przykładem planuję, że nie będę mniej szczęśliwa, niż obecnie jestem. Cudowna obietnica!
Nigdy nie byłam na Maderze, ale Twoje porcelanowe prace, jak zwykle przepiękne, wprowadziły mnie w błogi nastrój.
Pozdrawiam Cię Kasiu bardzo serdecznie i życzę spełnienia wszystkich noworocznych postanowień:)
Za kazdym zerknięciem na kolejny kubeczek, przenoszę się w inne miejsce na Ziemi. Taka wirtualna podróż. Czy to las, ogród , czy morze 🙂
Dla mnie rok 2017 obfitował w przyjemne zdarzenia.
Niebieska porcelana jest piękna.
Szczęśliwego Nowego Roku. Niech przyniesie wiele dobroci.
"To był dobry rok", dla mnie też, po wielu latach trudnych. Oby następny był równie udany. Pozdrawiam serdecznie
To w kolejnym roku życzę Ci wielu zysków i jak najmniej strat.
Pozdrawiam Monika
Jakie piękne widoczki namalowałaś!!!
Życzę Ci żeby spełniły się Twoje marzenia!!!
Sabinko… tą podróż zabierają nas Ci, którzy mają tak niesamowite pomysły.
Kocikowa Dolina po prostu je realizuje 🙂
Fajna obietnca noworoczna Dorotko 🙂 Prawda?
Nikt nie zarzuci, że czegoś tam nie udało się dotrzymać…
Przecież nie będę ponownie obiecywać sobie, że schudnę… bo jakim cudem ?
Madera. No cóż. Kto wie. Przyjdzie taki czas 🙂
Mam nadzieję, że to będzie fajny rok 🙂
Uściski Moniu.
Agnieszko, z serca życzę Ci spełnienia swoich marzeń i też pozdrawiam 🙂
Wzajemności i wiele kolejnych przyjemnych zdarzeń 🙂
Agnieszko, a ja Tobie 🙂
Piękne te widoki 🙂 Kasia wspaniałego roku Ci życzę 🙂
Pięknie – masz Kasiu talent! I to nie tylko do malowania, ale po prostu, jak za dotknięciem czarodziejską różdżką, po spojrzeniu na Twe prace człowiek od razu przenosi się w inne miejsce:).
Ja od wielu, wielu lat nie robię postanowień noworocznych. Po prostu jak mam jakiś cel, to działam i już:). Kasiu, pomyślności w tym roku, radości, szczęścia i dobrych ludzi dokoła. Pozdrawiam cieplutko, Renata
Kasiu życzę Ci, by Twoje marzenia się spełniały. Bądź szczęsliwa to wspaniałe uczucie:-)
Witam, trafiłam do tejże "Doliny" zupełnie przypadkiem i jestem pod ogromnym wrażeniem talentu, pomysłów i precyzji Twoich prac! Zajrzę tu z pewnością jeszcze nie raz:)
Wspaniałe 🙂 uwielbiam takie klimaty… aż nabrałam chęci, żeby odwiedzić Maderę! 🙂
Zapraszam kiedy tylko zapragniesz… uwielbiam gości 🙂
Justynka, też mam ogromną ochotę ogarnąć to wszystko swoim wzrokiem 🙂
Ojejciu ten komplecik jest wspaniały 🙂 Podziwiam za tak cudny talent do malowania 🙂 Te kolory i wszystkie detale 🙂 WOW piękne 🙂 Pozdrawiam 🙂