Iść w stronę słońca, trzecie urodziny bloga i wulkan energii na porcelanie

Blogerką być

Na początku była chęć przełamania stereotypów, jak zawsze właściwie. Pokornie niepokorna to moje drugie imię, byle nie z tłumem, byle w stronę słońca.
A skoro już te farby były…
I tak minęło kilka lat 🙂 
Właśnie blogowi stuknęło trzy, chociaż maluję dekadę.
Cóż to jest, ktoś powie i pewnie będzie miał rację, ale…
Dopiero wczoraj stawiałam pierwsze kroki w tej przestrzeni, pełna weny twórczej, dziecięcej wręcz ciekawości i chęci dzielenia się, pisząc swój post powitalny 
Pierwszy rok był najbardziej płodny w posty, dziś to ja jestem pełna podziwu dla tej świeżynki, jaką byłam wtedy. Pierwszy rok dał mi rozwinąć pióro, poznać cudwnych ludzi i wejść w blogosferę. Podsumowanie samą mnie zaskoczyło 🙂
Kolejny natomiast pokazał, że w pewnym sensie, to blogowanie pomogło mi odnaleźć właściwą drogę, tą w stronę słońca. To był rok zmian, trudnych, ale właściwych decyzji jak się okazuje. 
Bilans  dodatni kochani 🙂

W stronę słońca

Trzy lata blogowania, to nie samo blogowanie.
To przede wszystkim ludzie 💓💓💓💓💓
Ludzie, dla których piszę, tworzę i dzięki którym tu jestem.
To cała masa napisanych literek, postawionych kropeczek, to malowana porcelana, szkło, drewno, tkaniny, to ogromna ilość wykonanych zdjęć i niesamowici ludzie blogosfery działający w socjalmediach, od których wciąż mogę i chcę się uczyć.
Trzy lata temu nikt nie wiedział o co chodzi z tą Kocikową Doliną.
Nazwa dziwaczna, logo narysowane na kolanie…
Dziś Kocikowa Dolina to nie tylko miejsce w internecie.
To sposób na życie dla pokornie niepokornej, czy jak kto woli… niepokornie pokornej 😉
Dziś moja pasja jest moją drogą, drogą w stronę słońca, która daje mi wciąż nową energię do działania i pomysły przynajmniej na kilka żyć 🙂
Tak podsumowując kończę o tych trzech latach blogowania.

Wulkan energii na porcelanie

Żeby było na temat, że ta energia, że wulkan i że droga w stronę słońca, że pomysłów pełna głowa i ochota wciąż i że PESEL mi w niczym nie przeszkadza…
Poczytaliście to teraz coś dla oczu 🙂
Dawka energii na porcelanie.
Komplet malowany dla kogoś bardzo wyjątkowego.

                                                Dziękuję że zaglądacie do mnie od tylu lat
                                                              Pozdrawiam – Kasia

0 thoughts on “Iść w stronę słońca, trzecie urodziny bloga i wulkan energii na porcelanie”

  1. 3 latka a ile się może wydarzyć. Ile bogactw od Ciebie… Ile interesujących wpisów… Ile pięknej porcelany i nie tylko. Cuda! Życzę Ci dalszych sukcesów, dalsze radości z działań i dalszej niepokorności.

  2. Kasiu, gratuluję pięknej rocznicy i życzę wielu, wielu następnych <3
    Komplet cudny, niezwykle bogaty, kolorowy, aż tryska z niego radość i optymizm. Zachwyca… jak zawsze <3
    Ściskam Cię serdecznie, Agness:)

  3. Kasiu Kochana gratuluję tych wspaniałych trzech lat i życzę następnych tak "płodnych" zarówno blogowo, jak i artystycznie 🙂 Wszystko, co tworzysz jest zachwycające, zarówno te pełne energii, jak ten powyższy, jak i te delikatne 🙂 Tak trzymaj 🙂 Wszystkiego co najlepsze, żeby nie opuszczała Cię energia, którą tryskasz, a zdrówko Ci dopisywało 🙂

  4. Gratuluję rocznicy blogowania!
    Na początku każdy wstawia post za postem…, wiem to z własnego doświadczenia. Potem się krzepnie i robi to z większym rozmysłem. No i spotyka różnych ludzi. Życzę Ci Kasiu pięknych spotkań z ludźmi na dalszej blogowej drodze.
    A te energetyczne dzieła to istotnie słoneczna twórczość!

  5. Kasieńko, piękna rocznica blogowania. A jak ja się zastanowię to bloguję (nieregularnie) już z 10 lat. Zaczęłam podczas pierwszego pobytu w Mongolii, potem drugi pobyt, ale to było urywane. Natomiast już tak bardziej, pełniej bloguję od 2013 roku. Wtedy zaczęłam odkrywać jak bardzo to lubię.

    I masz rację, to nie tylko pisanie, to poznawanie ludzi, to ciągłe rozwijanie się i uczenie. Teraz jestem zupełnie inną blogerką niż na początku. I bardzo się z tego powodu cieszę. 😀

  6. Kasiu gratulacje ☺️ u mnie w maju stuknie 8. I faktycznie na początku było dużo więcej postów. Życzę Ci inspiracji pięknych i cieszę się, że trafiłam do Ciebie. Buziaki ☺️

  7. Jestem zakochana w pięknych "skorupach", jakże mogłabym nie być będąc mieszkanką Bolesławca! Jestem jednak też zakochana w takich "własnych" formach, próbach, w tworzeniu tego co w duszy gra, a nie w gromadzeniu, nawet pięknych, ale jednak przedmiotów. I powiem szczerze, te twoje mają duszę – są przepiękne, a blog sprawia, że nie zamknęłaś się w swojej pracowni, tylko pokazujesz ludziom swoje dzieła i jedno ważne i drugie cenne.

  8. Iwonka, bez ludzi nie ma mnie, nie ma radości z tworzenia, pisania, malowania.
    To wszystko ściśle się łączy, bo robiąc coś dla kogoś, robię to dla siebie także i wiem, że Ty dokładnie wiesz o czym mówię 🙂

  9. Z wytrwałością bywa różnie, bo przecież to nie tylko prowadzenie bloga, to malowanie, fotografowanie, masa maili, szczegółów i też inne miejsca w sieci.
    Nagrodą są cudowni ludzie i to, że wciąż czegoś się uczę 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top