Myśleć pozytywnie
Ostatnio mam mniej czasu na blogowanie. Dzieje się trochę różnych rzeczy, które przecież wymagają uwagi, a ja mam nadzieję, że wszystko będzie się układać po mojej myśli.
Zawsze powtarzam, że myśl tworzy rzeczywistość… no to myślę tylko pozytywnie 🙂
Pierwszą sprawą która mnie zajmuje, jest zaplanowany mały remont, który okazuje się być remontem przez duże ,,R”
Uzbrajam się w cierpliwość i będę udawać, że nic mnie nie wkurza… nawet tumany kurzu i jazda na mopie. Mój Pan mąż zamienia powoli część parteru w gruzowisko…
Na szczęście istnieją książki, które w takich sytuacjach potrafią teleportować nas w inne miejsce.
Autorka książki, którą Wam tu przedstawię, też jest pasjonatką pozytywnego myślenia…
Jest nas więcej jak widać 🙂
Książka do polecenia
W moje ręce trafiła kolejna książka wydana przez Czwartą Stronę…
Lubię naszych rodzimych autorów, sięgam więc chętnie po kolejną propozycję tego wydawnictwa.
Tym razem jest to powieść Sylwii Trojanowskiej o tajemniczym tytule Sekrety i kłamstwa.
Piękna okladka kusi by po nią sięgnąć, a tył książki zachęca by ją otworzyć.
Otworzyłam…
… i zamnęłam dopiero, gdy dotarłam do kilku słów od autorki.
Ta powieść to prawdziwy teleporter, który nie dość, że przenosi w inne miejsce, to co jakiś czas cofa nas o osiemdziesiąt lat wstecz, by uchylić rąbka tajemnicy z tamtych czasów.
Książka wciąga od pierwszych zdań.
Autorka zadbała o niebanalny wątek, zgrabnie przeplatając współczesne wydarzenia z historią Szczecina z okresu drugiej wojny.
To opowieść o młodej kobiecie, która powraca po latach w rodzinne strony, by pojednać się ze swym dziadkiem. Poznając jego tajemnicę, wyrusza w podróż sentymentalną.
Książka napisana jest świetnym językiem, w stylu jaki lubę, czyta się ją jednym tchem, a każda strona zachęca do czytania kolejnej…
Autorka serwuje nam gamę uczuć, uśmiech, dobre dialogi i oraz obietnicę, bo to pierwszy tom czegoś większego, zatem nie pozostaje nic innego, jak poczekać na dalszy ciąg 🙂
Moja ocena – 10/10 dla powieści obyczajwej.
Moja ocena – 10/10 dla powieści obyczajwej.
Dziękuję autorce oraz Wydawnictu Czwarta Strona za egzemplarz recenzencki 🙂
Cudownej lektury moi drodzy.
Idealna na weekend 🙂
Mój notes z książkami do przeczytania puchnie w szwach :))) Właśnie doszedł kolejny, ciekawy tytuł i bardzo Ci za niego dziękuję, będzie wspaniała lektura na jesienne wieczory 😀
Remontu i współczuję i zazdroszczę 😉 U mnie w planach łazienka, jednak wciąż spychana na dalszy plan, przez inne ważniejsze sprawy…
Pozdrawiam ciepło, Agness <3
Ja też ostatnio zaniedbuję blogowe koleżanki. Mało mnie w blogosferze.
Zachęciłaś mnie do lektury choć z powrotem do pracy książki poszły w odstawkę.
Pozdrawiam cieplutko.
Nie tylko blogosferą żyje człowiek… przecież najważniejsze jest realne życie 🙂
Też pozdrawiam 🙂
U mnie też poszła w ruch łazienka… to już naprawdę czas najwyższy… ale po łazience pewnie poleci reszta, bo jak już się zacznie… 🙂
Uściski Agness 🙂
Gdy byłam młodsza każdy remont w domu mnie cieszył. Nie będę kłamać, że dziś mój stosunek jest taki sam. Ale zgadzam się z Tobą, że książki pozwalają przetrwać najtrudniejsze, nie tylko remontowe chwile. "Sekretów i kłamstw" nie czytałam, ale z przyjemnością po nią sięgnę:)
No i kolejna książka do kolekcji, która chcę przeczytać 🙂
Remont, mimo że zmienia na lepsze, nie nastraja dobrze. Taka książka to jak balsam na duszę 🙂