Do zakochania jeden rok…
Wzięłam się za czytanie i praktycznie natychmiast zostałam wciągnięta przez autorkę w perypetie zwariowanej Zojki.
Mało tego…
Książka ta jest kontynuacją pewnego cyklu, więc po przeczytaniu tej, szczerze zapragnęłam sięgnąć po część pierwszą, a tu wkrótce pojawi się trzecia.
Ale do rzeczy.
Zojka jest młodą, ambitną dziennikarką, która mając na swym koncie pracę w konkurencyjnym wydawnictwie, bez problemu znalazła zatrudnienie w obecnym, gdzie ambitna szefowa stawia coraz wyższe wymagania.
Jak na wydawnictwo przystało, chcą być we wszystkim pierwi i lepsi.
Nagle temat sam się pojawia… i to na własnym podwórku…
Stało sie coś strasznego.
Zaginęła babcia Łyczakowa.
Podejrzenie pada na biuro matrymonialne.
Babunia już nie taka młoda, a tu taki trop…
I teraz historia na dobre się zaczyna rozwijać… albo wikłać, jak kto woli 🙂
Kochani.
Przed Wami nic ninnego, jak komedia kryminalna z romantycznym wątkiem w tle.
Historia zbudowana w tak smaczny sposób, że chętnie się czyta i prosi o jeszcze.
Autorka funduje wysublimowany humor, a tym samym dobrze spędzony czas.
Jak zwykle nie opowiem i nie streszczę Wam książki, bo nie zamierzam pozbawić przyjemności odkrywania tajemnicy oraz własnej oceny.
Książka na weekend
Czy ta książka nadaje się na weekendowe czytanie?
Jak najbardziej tak.
Szczerze powiedziawszy czekam na kolejny tom, bo coś mi się wydaje że Zojka znajdzie swoje przeznaczenie… czego jej życzę z czystej sympatii…
Moja ocena?
Jestem na tak 🙂
Ci, którzy doceniają humor z wyższej półki i styl, nie zawiodą się.
Przyjemnego czytania
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona oraz autorce 🙂
Myślę, że się skuszę po takiej recenzji. Pozdrawiam:):):)
Gdy byłam bardzo młodą dziewczyną zaczytywałam się w zwariowanych powieściach (nie tylko kryminalnych) Joanny Chmielewskiej. Chętnie więc sięgnę po kryminalną komedię polecaną dziś przez Ciebie. Zapisuję tytuł:)
Byłam kiedyś fanką Chmielewskiej… ,,Całe zdanie nieboszczyka'' i ,,Studnia przodków" dla mnie najlepsze 🙂
Nawet fajna lektura na weekend, albo na ogólnie czas wolny 🙂
Bardzo ciekawie brzmi to co napisałaś Kasiu i wiem że chcę przeczytać całą serię 🙂
Na weekend świetna 🙂