Miłość… temat rzeka
Dziś przeczytałam ostatnią stronę najnowszej powieści Gabrieli Gargaś – Minione chwile, której premiera odbyła się 4.04.2018 roku.
Zamknęłam z westchnieniem książkę i odłożyłam na półkę…
Wiecie co?
Jastem jednak romatyczna… ale nie mówcie o tym nikomu. W dzisiejszych czasach to nie jest cecha popularna.
Autorka jest mi bliska podwójnie.
Miałam okazję recenzować już TUTAJ jej książki, oraz… miałam przyjemność malować dla niej porcelankę inspirowaną okładkami tychże książek 🙂
Jej twórczość przybliżyła mi zakochana w czytaniu Basia, wielka fanka Gabrieli 🙂
Książki autorki to cały wachlarz emocji, skrajności, łez i radości.
Każda opowiada wspaniałą historię… tak samo jest w najnowszej.
Minione chwile
Książka przyciąga interesującą okladką.
Jako twórca, zwracam uwagę na takie szczegóły… a ta działa na wyobraźnię…
Tak samo opis z tyłu ksiązki jest obiecujący :
,,Dwie kobiety, jeden mężczyzna i wielka miłość we wszystkich jej odcieniach – od namiętności do śmiertelnej nienawiści i kary za zdradę. Burzliwe losy rodziny Mc Gregorów ujrzą światło dzienne na tle chłodnych wrzosowisk, wysokich klifów i starych budowli, opowiadających swoje własne, przejmujące historie”
Co znalazłam w środku?
Ciekawą historię kobiety, która wyjeżdżając za granicę chciała odnaleźć spokój serca.
Zatrudniając się jako opiekunka u lady Abigail, daje się wciągnąć w jej historię….
Powieść przenosi nas w czasie do przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych w taki sposób, że niemalże sami dotykamy tych samych problemów, stąpamy tymi samymi ścieżkami, oddychamy tym samym powietrzem co bohaterowie.
Autorka umiejętnie splotła wątki, oddała klimat czasów powojennych i teraźniejszych i pozwoliła czytelnikowi niemalże na obecność tuż obok…
Jak potoczą się losy Anny?
Nie zdradzę Wam tego… nie zabiorę Wam przyjemności czytania… sięgnijcie po książkę i sami dajcie się wciągnąć…
Najnowsza powieść G. Gargaś to emocjonalna opowieść o życiu na emigracji, o plusach i minusach podjęcia takiej decyzji, o rozterkach, tożsamości i tęsknocie.
Autorka na koniec zostawia jednak ucholone drzwi…
Sprawdźcie co się za nimi kryje.
Z tego miejsca dziękuję Gabrieli Gargaś i Wydawnictwu Filia za przepięknie zapakowany egzemplarz, który mogłam przeczytać i zrecenzować dla Was.
Cudownego czytania kochani
Będę miał komu polecić tą książkę! Dziękuję za przybliżenie 🙂
Lubię takie książki 🙂 Faktycznie ślicznie zapakowana 🙂
Byłam mile zaskoczona 🙂
Michał, dla romantycznej dziewczyny w każdym wieku 🙂 Pozdrawiam 🙂
Czytałam i się nie rozczarowałam. Uwielbiam twórczość G. Gargaś.
Pozdrawiam:)
Ach, piękny prezent dostałaś 🙂
G. Gargaś ostatnio czytałam "Pośród żółtych płatków róż", i jeśli tylko wpadnie w moje łapki jakaś jeszcze jej powieść, to na pewno ją z przyjemnością przeczytam 🙂
Lubię książki tej autorki 🙂 i tą muszę też przeczytać 😉
Bardzo lubię tą autorkę 🙂 "Namaluj mi słońce" jest dla mnie chyba najlepsza. Tej, którą prezentujesz jeszcze nie czytałam 🙂 Dziękuję za ten wpis 🙂 Buziaki 🙂