Na włóczęgę
Kiedyś, na którymś z blogów, natrafiłam na godny naśladowania pomysł, by raz w miesiącu zrobić sobie jakąś wycieczkę, czy też wyruszć w małą, większą lub całkiem dużą podróż.
Mając predyspozycje i duszę włóczykija, uznałam, że pomysł jest dla mnie idealny i wcale nie jest ważne dokąd się wybiorę, bo nawet miejsca, które już dobrze znam, oferują za każdym razem coś innego.
Ponadto… lubię wracać tam gdzie byłam już…
No to styczeń mam zaliczony.
Listę podróży otwiera Warszawa.
Był to mały wypad do stolicy, którą odkrywam wciąż od nowa i z przyjemnością wracam, jeśli mam okazję.
Każdy ma takie miejsca, które lubi.
Ja do takich jakiś czas temu dodałam właśnie Warszawę.
Za co ją lubię?
Za przestrzeń, przyjaznych ludzi i świetną komunikację… a to już wystarczy, by lubić 🙂
Kubki z Gdańskiem
Wycieczka do Warszawy, a kubki z Gdańskiem?
A tak… bo mam okazję je Wam pokazać nareszcie.
Były prezentem od żony dla męża, który kocha swoje miasto i kolekcjonuje związane z nim gadżety.
Mam nadzieję, że przypadły mu do gustu…
Do Gdańska wybieram się w późniejszym terminie…
Kto wie, co Wam wtedy tutaj zaprezentuję 😉 Może na przekór widoki stolicy ?
Pozdrawiam – Kasia
Ja również uwielbiam podróżować. Całkiem niedawno odkryłam Polskę południowo-wschodnią. Jestem nią zachwycona. Podobnie jak Twoimi kubeczkami:)
Masz rację czasami nie trzeba daleko "odpłynąć", by poczuć wiatr w żaglach. Jednodniowe wycieczki jak najbardziej. Tylko ja poczekam na wiosenkę.
Kubek uroczy i na pewno spodobał się obdarowanemu.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Czyżbyś podróżowała blisko mnie?
Lubię podróże, ale nie zimą. Gdańsk dla mnie jest miastem wyborów, moich życiowych. Zawsze z sentymentem tam wracam. Warszawę lubię za muzea i Łazienki, a najbardziej kocham Kraków. Kubek piękny i w kształcie i w obrazie. Pozdrawiam : ) Życzę wielu ciekawych podróży.
Może rzeczywiście uda mi się raz w miesiacu gdzieś… odpłynąć 🙂
Śliczny kubek, na pewno się spodobał!!! Byłam w Gdańsku już z 10 razy – lubię tam wracać , bo za każdym razem mogę odkryć coś nowego 🙂
Warszawę też lubię, a ostatnia wycieczka była bardzo udana 🙂 Świetna przewodniczka sprawiła, że dowiedziałam się nowych rzeczy o stolicy 🙂
Świetny pomysł z tym podróżami… Oj, jak chętnie sama bym go zrealizowała… 🙂 póki co najważniejszy mój okruszek-Ewuszek; jak podrośnie będziemy zwiedzać wspólnie 🙂
Kubeczek bardzo ciekawy, ma swój klimat, jest inny niż to, co wcześniej pokazywałaś, podoba mi się ze względu na kolory – taka praca w kilku odcieniach jest super 🙂
Justynko, jak moje dzieci były małe, to każda jedna podróż była wielką podróżą… Ewuszek urośnie Wam w błyskawicznym tempie i ani się obejrzysz, jak powędruje obok rodziców 🙂
Aguś, bo na każdym etapie życia patrzy się z innej perspektywy na te same rzeczy… i wcale mnie to nie nudzi 🙂
Kasiu – jak zwykle piękna praca :-))) Mąż tej Pani na pewno był zachwycony 🙂 Tworzysz pracę niebanalne i zachwycajace 🙂 Życzę jak najwspanialszych wypraw do Warszawy i nie tylko 🙂
Cudnie Kasiu, jak zwykle mi się bardzo te kubeczki podobają 🙂
Prezencik dla męża z całą pewnością trafiony 🙂 Przepiękny 🙂 Wspaniały pomysł z tymi podróżami 🙂 Och jak bym też tak chciała 🙂 Lecz niestety jest nam to nieraz nie pisane. Cudownych podróży i wspomnień Ci życzę 🙂 Pozdrawiam 🙂
Dla mnie pora roku nie jest istotna… zawsze dostrzegam coś pozytywnego, bo taki ze mnie gatunek 😉
Tobie moje kubeczki, a mnie Twoje pyszności Beti. Może nareszcie się wybiorę i coś uszczknę…
fantastyczny Gdańsk! zamykam oczy i jestem tam znowu… niby minęły już trzy lata, i byłam tam tylko raz, ale marzę że kiedyś tam wrócę 🙂 dzięki za ten Gdańsk!! 😀
Też lubię… zwłaszcza nocą… a czas płynie…
ja to bym na papierze tak łądnie nie narysowała, a ty to na kubkach robisz cudownie <3
Cudownie 🙂 miasto przeniesione na kubeczek super na prezent 🙂
No świetnie pokazałaś Gdańsk na kubku. Brawo:))) I doskonale Cię rozumiem z duszą włóczykija, mam tak samo:) Kocham podróże, ale o tym już wiesz:)
Pozdrawiam Kasiu:)