Mapy, znaki, drogowskazy, polne drogi i czerwone maki.

,,Znajdujesz dokładnie to, czego szukasz”


Kiedyś wpadłam na ten cytat Beaty Pawlikowskiej i pomyślałam, że coś w tym wszystkim jest.
Po namyśle rzeczywiście można stwierdzić, że jeśli nastawimy się pozytywnie, to spotykać nas będą właśnie takie rzeczy, dobre chwile, miłe zdarzenia, sympatyczni ludzie…
Bywa też, że popadamy w spiralę negatywnych myśli i rozglądając się na boki, takie negatywne rzeczy wydają się bardziej widoczne.
Nie rozglądajmy się więc za spiskiem, niesprawiedliwością i złem.
Szukajmy dobra we wszystkim, pozytywnych stron, uczciwości w ludziach, bądźmy dobrej myśli.
Dziś odnalazł mnie kolejny cytat, który pozwolę sobie zamieścić, bo stanął mi na drodze w odpowiednim chyba momencie…
Jest jak aprobata moich myśli, więc się z Wami tym podzielę.
,, Powoli umiera ten, kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia, powtarzając każdego dnia te same drogi, kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia, kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru, kto nigdy nie rozmawia z nieznajomymi.
Powoli umiera ten, kto unika w swoim życiu pasji, kto zawsze przedkłada czarne nad białe i poszczególne chwile nad całą paletę emocji, które powodują, że błyszczą oczy, że na twarzy pojawia się uśmiech, że serce bije mocniej w konfrontacji z błędami i uczuciami.
Powoli umiera ten, kto nie wywraca stołu kto jest nieszczęśliwy z pracy, kto nie ryzykuje pewności dla niepewności realizacji marzeń, kto nigdy, choćby raz w zyciu, nie odłożył na bok racjonalności.
Powoli umiera ten, kto nie podróżuje, kto nie czyta, kto nie słucha muzyki, kto nie znajduje dobra w sobie.
Powoli umiera ten, kto niszczy swą miłość własną, kto znikąd nie chce przyjąć pomocy, kto idzie przez życie narzekając na własne nieszczęście i  na deszcz, który pada.
Powoli umiera ten, kto rezygnuje z projektu przed rozpoczęciem go, kto nie pyta o to, czego nie rozumie i nie odpowiada kiedy zna odpowiedź ”

                                                                                                                                  Pablo Neruda

Szukam, szukania mi trzeba…

Ten tekst kojarzy mi się z polnymi drogami, wędrowaniem, kwiatami polskimi… i nie wiem dlaczego publikuję te zdjęcia akurat pod tym postem… może dlatego, że jest tak późno i nie ogarniam… 😉
Wzór na porcelanie inspirowany obrazem p. Jolanty Kowalik.

           
                                                         Zastanówmy się czego szukamy…

                                       

0 thoughts on “Mapy, znaki, drogowskazy, polne drogi i czerwone maki.”

  1. Już kiedyś czytałam ten tekst. Jest wspaniały. Ponoć nie Pablo Neruda jest jego autorem, ale to akurat nie jest istotne. Nie unieszczęśliwiajmy się, nie pozbawiajmy się możliwości bycia szczęśliwym… W każdym wieku można "wdrażać" rady autora. I to jest cudowne. Motyw maków bardzo lubię. Mam ciepłe skojarzenia z tymi polnymi kwiatami. Pozdrawiam Cię, Kasiu:)

  2. Ale piękny zestaw! Napomknę tylko o tym, że kwintesencja lata to dla mnie takie właśnie widoki. Za to osobne i szczególne pienia dla Ciebie Kasiu za to jak oddajesz widoki czy motywy, to niesamowite jak na tak małej przestrzeni można ująć coś jak na obrazie… Jestem niezmiennie pod wielkim wrażeniem Twoich prac 🙂

  3. Piękny zestaw. Kocham maki i jeszcze chabry. Kojarzą mi się z pięknym, beztroskim dzieciństwem, choć zupełnie nie wiem dlaczego, bo wychowałam siew mieście. Pozdrawiam, Renata

  4. Jestem zachwycona… oczarowana 🙂 te maki są po prostu magiczne. Uwielbiam takie klimaty – sielskie, wiejskie, letnie – w Twoim wykonaniu, to prawdziwe cudeńka 🙂 to połączenie czerwieni, zieleni i błękitu jest idealne – utrwaliłaś lato na porcelanie!
    Cytat bardzo mi się podoba, zapisuję w pamięci 🙂
    pozdrawiam

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top