Prezent na wyjątkową okazję i dedykowane filiżanki

Dla wyjątkowych

Uwielbiam robić prezenty. 
Obojętnie jaka ku temu nadarzy się okazja, staram się wybrać na prezent coś, co w jakiś sposób rezonuje z obdarowaną osobą.
Już same przygotowania do zakupu dają mi ogromną przyjemność.
Od kilku lat moja rodzina i znajomi narażeni są na wytwory mojej wyobraźni i moich rąk. 
Czy im się to podoba czy też nie. Dostają jednak coś, w co wkładam cząstkę siebie. 
Chyba nie chcą robić mi przykrości, bo nikt się nie skarży…
Tworząc coś bezpośrednio dla konkretnego odbiorcy, zastanawiam się, jaki jest, co lubi, jake ma pasje, marzenia… później dobieram kształty, kolory, tematykę… 
Oczywiście istotna jest także okoliczność, a tych mamy przecież cały wachlarz.
Najmilsze są te bezinteresowne…

Dedykowane i od serca

Jak zapisać chwile spędzone razem, rozmowy, śmiech serdeczny a czasem łzy ?
Jak podziękować za spędzony wspólnie czas i okazać, jak bardzo był on  ważny ?
Na filiżance, pomiędzy kolorami a płatkami pastelowych kwiatów, zostały zapisane wszystkie imiona. 
Coś się kończy by coś innego mogło się zacząć…

Od serca…

Bezinteresownie, od serca, z czystej sympatii. 
Cudowne są takie prezenty…
Sami oceńcie i napiszcie co o tym myślicie 🙂
Trzy filiżanki, niby podobe a jednak różne.

                                                  Z pozdrowieniami – Kasia

0 thoughts on “Prezent na wyjątkową okazję i dedykowane filiżanki”

  1. Ach… Co za kolory 🙂 Twoje kwiaty -szczególnie na tych dwóch ostatnich fotkach – to prostu cud-miód… bajka! jest delikatnie, marzycielsko, lekko a jednocześnie radośnie i elegancko 🙂 doskonały zestaw kolorów i kompozycja.
    Takie prezenty to podwójna radość – najpierw mamy ją my jako tworzący, a później jest ta radość osoby, do której trafia taki prezent… 🙂

  2. przez jakiś czas zastanawiałam się co takiego jest w Twoich filiżankach że wydają mi się szalenie kobiece i już wiem! barwy, niesamowite barwy z krawędzi pasteli z ich delikatnością a jednocześnie intensywnością zachodu słońca. O! czuję się zqadowolona że rozwiązałam zagadkę

  3. Dokładnie jest to seria pastelowa… Co jakiś czas powstaje inna.
    Jestem w trakcie przygotowywania zupełnie czegoś innego, ale to za jakiś czas… nie mniej jednak pastele uwielbiam 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top